Niestety nierzadko jest tak, że nie jesteśmy w stanie wytrzymać w pracy. Powodów jest niestety kilka.
Niektórzy mają pracę marzeń. Po prostu wszystko im odpowiada: miejsce pracy, kierownik, godziny pracy, ludzie z pokoju, obowiązki i nawet wynagrodzenie.


Źródło: http://www.flickr.com
Tego typu osób jest raczej niewiele, ponieważ cuda nie zdarzają się codziennie. Dużo jest jednak ludzi, którzy powtarzają, że minusy ich pracy wydają się być na tyle nieirytujące, że mogą sobie z nimi jakoś dać radę. Niekiedy jednak sytuacja jest tak bardzo toksyczna, że trzeba pomyśleć o ucieczce. Najmądrzejszym rozwiązaniem jest wtedy poszukiwanie nowej pracy. Gdy w końcu ją znajdziemy, to w dotychczasowym miejscu zatrudnienia składamy wypowiedzenie. Może ono trwać nawet do 3 miesięcy (w zależności od tego, ile lat tam przepracowaliśmy). Jednak można zaproponować szefowi rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Jest to dobre wyjście dla ludzi, którym zależy na czasie lub dla tych, którzy nie są w stanie już wytrzymać siedzenia w znienawidzonym miejscu. Powinniśmy zaproponować szefowi jakąś konkretną datę. Może, ale w ogóle nie musi się on na nią zgodzić.
Jeżeli podoba Ci się wpis, który właśnie czytasz, to zapewne zabsorbuje Cię też ten serwis (plannadlug.wordpress.com/2021/07/09/umowa-z-ulga-od-dlugu-moja-ocena/). On również przedstawia zbliżony temat.
Powinniśmy jednak starać się dojść do kompromisu. Można na przykład zaproponować, że w czasie, kiedy będziemy jeszcze obecni w firmie, wyszkolimy nową osobę na swoje stanowisko. Powinniśmy wtedy też wybrać nasz zaległy urlop.
Istotne jest to, aby być świadomym tego, że takie porozumienie należy zawrzeć na piśmie. Umowy ustne w żadnym wypadku nie mają mocy prawnej.